środa, 18 maja 2016

 
Chwile. Jest ich "tyle"...
Są jak przebłyski w natłoku zdarzeń.
Te ważne (nie) trudno uchwycić,
jednak... gdy się pojawiają,
po postu wiemy.

***
Zawsze wiemy.

12 komentarzy:

  1. Nie zawsze wiemy, a przynajmniej nie wszyscy zawsze wiedzą, choć bywa, że część ludzi uświadamia sobie chwile, zwłaszcza te dobre, po fakcie, gdy już one miną. Boleją wtedy nad tym, że minęły, ale gdy były, bagatelizowali ich znaczenie i minimalizowali mogącą płynąć z nich radość. Tak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do grzebania się w przeszłości i snucia planów na przyszłość, że rzadko zdarza nam się być tu i teraz, w chwili, która właśnie się dzieje, trwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest impuls - jest reakcja. Ciało odbiera, zanim "sprawa" dotrze do świadomości.
      I to jest właściwa, prawdziwa reakcja... a świadomość zamiast się cieszyć i skoncentrować na przeżywaniu, zaczyna wszystko... rozkładać. Fakt, najczęściej po czasie, pyta... co się zadziało, co się stało? ;)))

      Usuń
    2. Co się ze mną dzieje?

      Usuń
  2. Często bywa, że nie dostrzegamy szczęścia w drobiazgach, tego szczęścia w codzienności. Cieszymy więc się chwilą! Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba najbardziej lubię właśnie takie proste, drobne radości.
      Chwile... które wywołują uśmiech :)

      Usuń
  3. chwile ulotne jak motyle
    pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulotne, ale lekko dotykające naszej wrażliwości ;)
      Pozdrawiam słonecznie, Uleczko...

      Usuń
  4. Rowniez pozdrawiam i dziekuje za mila wizyte
    trzymaj sie cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
  5. "Jedno spojrzenie...
    Nie potrzeba więcej
    To co ulotne zostaje najdłużej
    To, co raz tylko - zapamięta serce"

    Cisza jak Ta - SPOTKANIA

    OdpowiedzUsuń
  6. W jednej kropli chwili...spłonąć może świat, ale może zapalić się też pożar miłości.Zważajmy na każdą chwilę, aby nie przegapić tęczy życia, z takich chwil przecie życie nasze zbudowane.
    Cieplutko, majowo i z uśmiechem pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tęcza od jakiegoś czasu mi towarzyszy... zawsze wywołuje uśmiech :)
      wczoraj pojawiła się w wodzie, którą podlewałam moje roślinki...
      Pozdrawiam serdecznie, Daglezjo :)

      Usuń