piątek, 27 stycznia 2017

Bardzo często pojawia się w  nas uczucie straconego czasu. Ale czas nigdy nie jest stracony. Przeciwnie. 
To miejsce na doświadczanie, naukę i zrozumienie naszego położenia, znaczenia i (u)wagi
Poniżej dwie wersje tej samej piosenki. Pierwsza, w wykonaniu Natalii Sikory, jakby ciężkawa, ale mocna 
i głęboka. Druga, duet Irena Santor i Magda Umer, lekka i... bardziej optymistyczna ;)

"Tych lat nie odda nikt
Tych lat nie odda nikt
Gdy swoją drogą ja chodziłam
Swoją drogą ty..." 

                         "Tych lat idących lat już nam nie weźmie nikt..." 

6 komentarzy:

  1. Zdecydowanie wolę drugą wersję, lekka ale głęboka, melodyjna ale jak poezja. Ta druga wersja dla mnie za bardzo przerysowana, czasem lepiej trafia szept niż krzyk.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, Pellegrino. Przyznam, że tej pierwszej wersji nie mogłam wysłuchać do końca. Za pierwszym razem. Zrobiłam drugie podejście i poszło mi lepiej. Do bólu jednak można się przyzwyczaić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można ale wtedy, gdy się go nie da uniknąć. W innych wypadkach po co, wystarczy wyłączyć. Choć przyznam, że czasem pierwsze wrażenie mylne jest.

      Usuń
    2. Czasami dobrze go po prostu przeżyć, poczekać, aż "wyboli". Ale to dotyczy innego rodzaju bólu. Co do wyboru utworów... nie musimy sobie dokładać cierpień.
      Wszystko zależy od nastroju, potrzeb i indywidualnych preferencji. Ostatnio trafiłam na przejmujący utwór, który pomaga się wyżalić i wypłakać. Mam go na uwadze, na wszelki wypadek ;)
      A śpiewa go Marcin Styczeń:
      https://www.youtube.com/watch?v=Z-yWpvlScs4

      Usuń
  3. Piękne wykonanie Natalii Sikory,pierwszy raz je słyszę i jestem pod wrażeniem.Osłuchani jesteśmy z z lekkim wykonaniem I.Santor.Natalia wg mnie odśpiewała song o przemijaniu ,niestety ,bo jakże nie odbierze nam nikt idących ,kolejnych dni ,kiedy wystarczy jedna chwilka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się Livio, również uznałam, że wykonanie Natalii Sikory zasługuje na uwagę. Ja pomyślałam o nauce płynącej z życia. Skoro wiemy jak kruche jest życie, jak ulotne i zmienne, możemy każdą nadchodzącą chwilę obdarzyć uwagą, wybrać rzeczy istotne, docenić. Tyle możemy.

      Usuń