Poranek, chłodny i zmienny w pogodzie kwiecień.
Czuję przyjemne ciepełko, choć na zewnątrz jeszcze lód... Rozsuwam modrzewiowe firanki... hmm... a gdyby tak pójść za marzeniami? Potrzebuję inspiracji. Zerkam na ekran komputera i czytam "Poznaj miejsce o którym zawsze marzyłeś". Ciekawe. Zaczynam czytać. Uruchamiam wyobraźnię.
Z zainteresowaniem poddaję się prowadzeniu...
...
już wiem gdzie jestem i co ciekawsze, znalazłam pole do popisu i przestrzeń do... tworzenia :)))